2007-12-27

Robię się sentymentalny

co tu będę krył. Dorwałem się to youtube i podgrzewam nastrój eklektycznym wyborem duszoszczypatielnych kawałków o których dziś nikt już nie pamięta. Co za ulga po tonach sieczki jaką nachalnie wcisnęły w ostatnich dniach w moje uszy środki masowego przekazu ze szczególnym uwzględnieniem telewizji. Urządziłem więc sobie podróż do melodii zapomnianych - naturalnego środowiska dźwiękowego dla różnych wódek wypitych w akademiku i w ogóle czasów kiedy przyszłośc miałem przed sobą . Choćby to lub to, że o tym nie wspomnę... I wiele wiele innych... A że piję do tego piwko - trudno taka już moja pierwotna i dzika uroda.

Troche poza konkursem i nie w głównym nurcie tego postu, ale warte przytoczenia skoro już o muzyce mowa: Bobby McFerrin coś może nas o niej nauczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz